Jest trzecią w dziejach parafii świątynią. Pierwsze wzmianki o kościele i parafii w Nałęczowie - wcześniej „Bochotniczy Maior” odnotowuje kronikarz Jan Długosz w Liber beneficiorum. Cmentarz z pocz. XIX w. to „samoistne muzeum historyczne i regionalne zarazem”, jak pisała o nim Ewa Szelburg-Zarembina, która spoczęła tu obok innych znanych i zasłużonych. Miejsce to budzi zadumę, ale jest też inspiracją dla ludzi pióra. S. Żeromski w opowiadaniu Zemsta jest moją uwiecznił legendę o spoczywającym tu dziedzicu Tytusie Rakowskim. Poetyckie opisy tego „sanktuarium” odnaleźć można w wierszach m.in.: Jadwigi Badowskiej, Tadeusza Chróścielewskiego.